Soniczna szczoteczka do twarzy z… Lidla
Soniczna szczoteczka do twarzy SilverCrest to prezent od Aniołka 🙂 Mojego pomysłu zresztą, bo gdzie by Aniołek sam wpadł na to, że moja buzia czuje się czasem niedoczyszczona 😉 Chyba sama tego nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam tej szczoteczki w Lidlu. Kręciłam się koło niej i kręciłam i nie mogłam się zdecydować czy ją chcę czy nie, czy jej potrzebuję czy to kaprys. Wróciłam do domu, poczytałam o zaletach oczyszczania buzi szczoteczką i następnego dnia po nią wróciłam.
Moje doświadczenia
Szczoteczki używam od niespełna miesiąca, ale już wiem, że to nie były wyrzucone pieniądze i kolejny gadżet, który ląduje na dnie szuflady. Używam jej regularnie, choć zwykle nie codziennie, gdyż jestem w trakcie zimowej kuracji retinoidami i używam Locacidu, a więc moja skóra jest wrażliwa i wymagająca. Korzystam z nakładki do cery delikatnej, która nie powoduje podrażnień i generalnie nie sprawia mi ona żadnego dyskomfortu. I naprawdę po jej użyciu nareszcie czuję, że moja buzia naprawdę jest oczyszczona. Nie wiem czy autosugestia pod wpływem tego czego się naczytałam, ale tak czuję i już 🙂
Moja soniczna szczoteczka do twarzy ma cztery tryby pracy – oczyszczanie delikatne i głębokie oraz masaż delikatny i głęboki. Używam jej do kilku celów, zawsze z produktami do pielęgnacji takimi jak żel, peeling, mikrodermabrazja.
Najczęściej szczoteczka służy mi do wieczornego oczyszczania twarzy z resztek makijażu – nakładam na twarz żel do mycia (Lipikar Surgras La Roche Posay) i używam szczoteczki w trybie delikatne oczyszczanie.
Szczoteczka może również oczyszczać twarz ze złuszczonej skóry. Aby zrobić sobie delikatny peeling korzystam z trybu głębokie oczyszczanie i używam zwykłego żelu do mycia lub delikatnego peelingu enzymatycznego.
Szczoteczka może służyć także do otwierania porów, używamy jej wtedy łącznie z wybranym produktem pielęgnacyjnym w trybie delikatny lub głęboki masaż. Jednocześnie, wraz z otwieraniem porów, buzia jest głęboko oczyszczana, a kosmetyki pielęgnacyjne działają głębiej i skuteczniej.
Nie używałam jeszcze szczoteczki do samego tylko masażu, ale wszystko przede mną 🙂 Według informacji od producenta nie nakładamy wówczas na buzię żadnych preparatów pielęgnacyjnych, zwilżamy tylko głowicę szczoteczki i twarz. Zabieg taki działa tylko jako masaż, nie działa oczyszczająco.
Szczoteczki używam przez 60 sekund – jest to czas zalecany przez producenta i szczoteczka automatycznie po tym czasie wyłącza się. Nigdy nie mierzyłam czasu pracy szczoteczki na poszczególnych częściach twarzy 😉 ale wg instrukcji powinnyśmy przeznaczyć po 15 sekund na każdy policzek, 15 sekund na czoło oraz 15 sekund na nos i brodę.
Moje odczucia wobec nowej zabawki są bardzo pozytywne 🙂 Uwielbiam moja twarz po jej użyciu, jest gładka, wręcz wypolerowana, aczkolwiek też trochę sucha. Szybko nakładam na nią krem nawilżający – aktualnie jest to Cicaplast La Roche Posay, który genialnie się wchłania po takim intensywnym zabiegu oczyszczania.
Soniczna szczoteczka do twarzy SilverCrest
Na koniec jeszcze dwa słowa o tym co o szczoteczce pisze producent i co to znaczy szczoteczka soniczna. 🙂
Otóż w instrukcji wyczytać możemy, że szczoteczka działa jak delikatny peeling. Jej użycie pozwala na odświeżające i odprężające oczyszczenia twarzy Dodatkowo urządzenie można używać od demakijażu. W tym celu zaleca się ręczne oczyszczenie za pomocą odpowiedniego kosmetyku np. chusteczek do demakijażu. Łagodne obrotowe ruchy zapewniają głębokie oczyszczenie i usuwają złuszczony naskórek oraz makijaż. Produkty do pielęgnacji skóry są później lepiej wchłaniane. Poprawia się krążenie krwi w pielęgnowanych partiach skóry. W efekcie skóra staje się gładsza i piękniejsza.
W przypadku skóry wrażliwej należy stosować delikatną głowicę szczotki (biała głowica) lub zrezygnować z oczyszczania tych miejsc.
Producent w żadnym miejscu instrukcji nie opisuje co to znaczy, że szczoteczka jest soniczna. Otóż technologia soniczna opiera się o generator fal dźwiękowych, wykonując ponad 300 ruchów oscylacyjnych w przód i w tył na sekundę, co pozwala na dokładniejsze i skuteczniejsze niż tradycyjne usunięcie ze skóry resztek makijażu, zanieczyszczeń i sebum oraz głębokie oczyszczenie porów.
Podsumowując – myślę, że to warto mieć to cacuszko, zwłaszcza, że inwestycja nie jest duża, szczególnie jeśli porównamy ją do innych sonicznych szczoteczek do twarzy na rynku, których cena przekracza zwykle 500 zł. Soniczna szczoteczka do twarzy z Lidla to wydatek 99 zł, w komplecie znajdziemy ładowarkę i 3 nasadki ze szczoteczkami – jedną delikatną i dwie “normalne”. Jedna szczoteczka może służyć przez ok. 3 miesiące. Wymienne nasadki można kupić przez internet, na stronie: http://hoyer.teknihall.de/personal-care/.
Bardzo ciekawa sprawa. Używałam kiedyś zwykłej szczoteczki z rossmanna i skutki były opłakane – owszem oczyszczona, ale i wiecznie zaczerwieniona i podrażniona twarz. Może ta jest delikatniejsza, spróbuję.
Nie wiem jak działają nakładki “normalne”, dla cery tłustej, ja na razie używam delikatnej, dla cer wrażliwych, i mimo podrażnionej retinoidami cery, jestem bardzo zadowolona z efektów i polecam 🙂
Witaj. Czytałam ze miałaś problem z poretinoidowym zapaleniem skóry ? Czy skora się zregenerowala? Jak długo to trwało ?;) pytam bo mam ten sam problem . Czytajc Twój wpis czułam wręcz jakby był o mnie. . Masz rację ze retinody to smoki przyczajone. . ; ( trzeba bardzo uważać
.. dzięki z góry na odpowiedz i liczę na wskazówki ; (
Cześć 🙂 Wydaje mi się, że bardzo długo moja skóra dochodziła do siebie, niestety. Kilka miesięcy. Teraz nawet – ponad rok po najostrzejszym stanie zapalnym, jeśli coś mi wyskakuje to właśnie w tej okolicy. Odstawiłam Zorac, używam Locacidu, boję się już wrócić do Zoracu. 🙂
Nie wiem w jakim stanie jest teraz Twoja skóra, chyba najlepiej iść do dermatologa, choć ja byłam u dwóch i średnio mi pomogli 🙁 Maść antybiotykowa robiona na zlecenie mi też nie pomogła. Ostatecznie uporałam się z tym odstawiając całkiem Zorac (Locacid poza brodą), stan zapalny przemywałam przez kilka dni Borasolem, smarowałam Acne-dermem oraz pielęgnacyjnie i regenerująco – Cicaplastem.
Żałuję, że nie znalazłam dermatologa z doświadczeniem w takich tematach, musiałam w sumie sama dojść do pielęgnacji, która mi pomogła.
Miejsca zainfekowane to również broda, okolice nosa i ust. Wydaje mi się, że mój stan porównując do Twojego jest łagodniejszy. Juz przy pierwszych objawach odstawiłam Locacid -przyczyna; / Skóra była zaczerwieniona, a pod odpowiednim kątem padania światła widać było mnóstwo krostek. Po miesiącu zaczerwienia w dużej mierze ustąpiły jednak ta kaszka wciąż się utrzymuje. Co najdziwniejsze nigdy wcześniej nie słyszałam o retinoidowym zapaleniu skóry. To właśnie Twój wpis otworzył mi oczy. Stosuje dermavell – łagodzi lecz krostki nadal się utrzymują. Boje się potraktować je np acne dermem. Miło że odpisałaś. Dzieki
Ja miałam bardzo podobne objawy, w okolicach nosa i ust też coś wyskakiwało, ale to broda była totalnie zmasakrowana. Wydaje mi się, że teraz regeneracja wymaga czasu – jak pisałam u mnie to było kilka miesięcy, zaczęło się na początku grudnia, w Sylwestra miałam apogeum, a zaczęłam widzieć wyraźną poprawę dopiero w okolicy marca? Faktycznie eksperymenty teraz niewskazane, zastanów się jednak nad wizytą. Trzymam kciuki i powodzenia!
Dziękuję za informacje. Z dnia na dzień jest lepiej.. ale widać ze potrzeba czasu. Mimo tak długiego “leczenia” czuje się pocieszona . Nie tylko mbie to spotkało. Po prostu takie rzeczy się zdarzają 😉 Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za ten artykuł – będąc u kosmetyczki poleciła mi zakup szczoteczki sonicznej, jednak marka jaką wymieniła jest zdecydowanie za droga. Jak widać tańsze produkty mogą w zupełności zastąpić te z najwyższej półki – mam nadzieję, że te szczoteczki jeszcze się pojawią i również nabędę to różowe cudo…
Ja nie testowałam innych, więc nie mam porównania, ale wydaje mi się, że można spróbować tej z Lidla. Ja jestem z niej bardzo zadowolona. A w razie czego – ryzyko nie jest zbyt duże, bo nie jest zbyt droga 🙂 Myślę, że przed Bożym Narodzeniem szczoteczki znowu się pojawią w Lidlu 🙂 Powodzenia!
Szczoteczka pojawiła sie w lidlu. W moim kosztowała zaledwie 59zł. Duza obniżka ? nie wiem czy to ze względu na ponowne otwarcie lidla (miesięczny remont sklepu), czy w każdym jest taka proma? Swojej pierwszej w życiu szczoteczki sonicznej jeszcze nie używałam. Także zastanawiałam sie nad zakupem. Po glowie “chodziła” mi jeszcze szczoteczka z firmy sanitas, która bedzie dostępna w lidlu od 8.12. w cenie 49,99 zl. Wybór jednak padł na silvercrest? Czy byl to dobry wybór? Nie wiem wyjdzie w “praniu” yyyy myciu ? Pozdrawiam. P.s. Przyjemnego oczyszczania zycze ?
Nawzajem 🙂 Koniecznie daj znać jak się sprawuje 🙂
mam tego typu szczoteczkę i osobiście się zakochałam. z uwagi na problemy ze skórą noszę sporo makijażu na twarzy i zdejmowanie tej tapety po całym dniu to nie lada wyzwanie, a tu praktycznie nie muszę nic trzeć ani się siłować bo szczoteczka robi to za mnie, i to pewnie tysiąc razy dokładniej 🙂 ja mam szczoteczki braun face akurat z wymiennymi końcówkami, ale idea tych urządzeń genialna. skóra nawet w lepszej kondycji mam wrażenie 🙂
Ja mam szczoteczkę Braun Face, która świetnie sprawdza się jako urządzenie do oczyszczania cery, delikatnie peelinguje i masuje. Ma też funkcję depilatora do twarzy – delikatnie i bezboleśnie usuwa zbędne owłosienie, jest precyzyjny i wychwytuje nawet malutkie włoski. Takie dwa w jednym bardzo mi odpowiada! Świetne urządzenie.
Ta… hahaha – depilator bezboleśnie usuwa włoski????? dobre…. 🙂 Szczoteczka Braun Face jest super, naprawdę dużo lepsza niż te soniczne. Ale nie kłam, że bezboleśnie można depilować twarz… Ból po jakimś czasie jest do przeżycia, ale pierwszy raz był hardcore:)
Może i ta szczotka jest w porządku bo zasada jest taka sama chociaż moim zdaniem lepiej trochę dopłacić i kupić znanej marki bo przynajmniej jest pewność że po pierwsze – nie rozleci się po dwóch tygodniach, po drugie jakość samych szczotek jest dużo lepsza. W tym przypadku ilość, jakość i ułożenie włosków ma mega znaczenie. Różnica w cenie między tą najtańszą, a np. braun face nie jest duża jeżeli przeliczymy to na czas jej używania. Dużą zaletą jest też wodoodporność bo to pozwala na zaoszczędzenie czasu, a wiadomo czas to pieniądz.