Starość to kiepski żart

Uroda 40 plus – Starość to kiepski żart
Jak patrzycie na osoby starsze? Z irytacją i politowaniem, czy może z szacunkiem i ciekawością? Ja od pewnego czasu właśnie tak jak opisano tutaj: http://mamadu.pl/131895,ona-nie-jest-staruszka-ktora-widzisz-przed-smiercia-wyjawila-prawde-ktora-dotyczy-kazdego-z-nas. Z ogromną ciekawością – jaką historię niesie ten przygarbiony starszy pan czy ta malutka staruszka.
Rzadko zdarza nam się myśleć o nich, jak o rozrabiających dwulatkach czy zbuntowanych nastolatkach, którymi byli. Ale oni doskonale pamiętają lata swojej młodości, lata, które już nigdy nie wrócą…
Ta perspektywa przyszła z wiekiem. Wcześniej byłam chyba zbyt próżna i skupiona na sobie, teraz dociera do mnie smutny fakt przemijania – nie żebym odkryła tym Amerykę 😉 ale właśnie teraz bardzo wyraźnie czuję upływ czasu i chwilami dręczy mnie świadomość, że zostało mi go coraz mniej.
I pewnie dlatego jakoś tak poruszył mnie ten artykuł i nawet trochę wzruszył, zatrzymał i zasmucił. I dlatego postanowiłam się nim z Wami podzielić 🙂
Starość to kiepski żart
To stan, który odbiera wszystko to, co przez lata udało Ci się zebrać. Ciało się zmienia, tracisz siły, a piękno odchodzi w zapomnienie. Dzieje się coś, czego Ty tak naprawdę nie chcesz. (…)
Otwórzcie oczy…
Przed Wami siedzi zgorzkniała staruszka, która kiedyś była nastolatką, młodą matką i zakochaną żoną.
Trzeba być na nią gotowym. Czeka tuż za rogiem. Tylko czy da się tak naprawdę na nią przygotować? Ech, jakoś ta jesienna aura nastraja mnie na smutno i depresyjnie – nawet łykanie witaminy D nie pomaga 😉