Jak ujędrnić skórę twarzy

Uroda 40 plus – Jak ujędrnić skórę twarzy
Czy można ujędrnić skórę twarzy bez ingerencji chirurga, skalpela, laseru czy bez ostrzykiwania? Tak, można, choć nie ma się co łudzić – efekty na pewno nie będą ani tak spektakularne, ani szybkie jak w przypadku zabiegów w gabinecie dermatologii estetycznej. Nie spodziewajmy się cudów, które obiecują producenci na opakowaniach kosmetyków. Nie osiągniemy “efektu lasera”, liftingu, botoksu, nie wypełnimy zmarszczek. Mimo to, warto działać i podjąć kroki, które poprawią kondycję naszej skóry, wpłyną na jej gęstość, sprężystość, na owal twarzy i wygładzenie zmarszczek. Nie w takim stopniu jak mocno przesadzone, krzykliwe hasła marketingowe z etykiet kremów, ale w stopniu wystarczającym, żeby zauważyć różnicę i zadziałać profilaktycznie.
Na podorędziu mamy kosmetyki, w postaci serum, kremów, maseczek, peelingów, oraz masaże i gimnastykę twarzy oraz właściwą dietę. I tak, to działa, tylko wymaga najtrudniejszego – systematyczności, cierpliwości i czasu. Niestety żaden z tych czynników nie zadziała w krótkim czasie – potrzeba nawet kilkunastu tygodni, aby zobaczyć pozytywne efekty. I nie jest to czas biernego czekania – choć cały “program” nie wymaga dużego wysiłku, jednak aby odniósł skutek potrzebna jest żelazna dyscyplina i regularność. Ale taki reżim naprawdę się opłaca.
Aby nie być gołosłowną, sama zaczynam od dziś mój ujędrniający program, który podsumuję z początkiem kwietnia. Oby ten wpis zadziałał na mnie motywująco i obym miała się czym pochwalić za 4 miesiące. Proszę o kciuki i wsparcie. 😉
Ale zanim przejdę do szczegółów, najpierw warto poznać przyczyny wiotczenia i utraty jędrności skóry po 40 roku życia.
Dlaczego skóra wiotczeje?
Skóra traci gęstość i staje się wiotka z kilku powodów, zarówno zewnątrz- jak i wewnątrzpochodnych. Promieniowanie UV i brak skutecznej ochrony przeciwsłonecznej, nałogi, nadmierne spożycie cukrów to jedne z najistotniejszych czynników zewnętrznych. Z kolei naturalne procesy starzenia, które prowadzą do zmarszczek, bruzd nosowo-wargowych, utraty jędrności skóry i zniekształcenia owalu twarzy, powoli zaczynają postępować już od 25 roku życia. Wtedy to organizm zmniejsza wytwarzanie kolagenu i przestaje produkować elastynę. Kolagen i elastyna to proteiny podporowe skóry zapewniające jej napięcie, nawilżenie, elastyczność i jędrność. Poświęcę im więcej miejsca w odrębnym wpisie, gdyż ich ubytek jest jednoznacznie powiązany ze starzeniem się skóry. Na utratę jędrności wpływa również następujący z wiekiem ubytek kwasu hialuronowego, odpowiedzialnego za zatrzymywanie wody w skórze, a tym samym za odpowiednie jej nawilżenie. Już po 30 roku życia zanikają w skórze gruczoły łojowe i potowe, skóra staje się coraz bardziej sucha, wiotka i pojawiają się zmarszczki. Z czasem jest już tylko gorzej – wolne rodniki, toksyny i ferment zwany kolagenazą niszczą włókna białkowe, a jednocześnie spada poziom witamin i mikroelementów, które stymulują produkcję kolagenu. Kolagen rozpuszczalny przekształca się stopniowo w kolagen nierozpuszczalny, który ma mniejszą zdolność pobierania wody.
Po 40-stce, a szczególnie w okresie menopauzalnym i pomenopauzalnym następuje gwałtowne nasilenie procesu wiotczenia skóry i ogólnie starzenia. Jest to związane bezpośrednio z gospodarka hormonalną i niedoborem estrogenów, które poprzez receptory estrogenowe w tkankach skóry regulują jej odżywienie, nawodnienie i stymulują reakcje immunologiczne – odpornościowe. Estrogeny biorą udział w tworzeniu nowych naczyń włosowatych, które zaopatrują skórę w tlen, substancje odżywcze, energetyczne, budulcowe. Zmienia się struktura tkanki łącznej, co powoduje zmniejszenie grubości warstw skóry i utratę jej elastyczności. W skórze zahamowana zostaje regeneracja warstwy rogowej naskórka, zmniejsza się aktywność keratynocytów – komórek budujących naskórek, a procesy zaniku tkanek strukturalnych dominują nad ich regeneracją.
Po 60-70 roku życia, wraz z zanikiem aktywności aktywności neurohormonalnej, zanika całkowicie odtwarzanie kolagenu. Pogarsza to jeszcze bardziej wygląd skóry, ale także wpływa niekorzystnie na ogólny stan naszego zdrowia.
Jak ujędrnić skórę twarzy?
Swój “program” Jak ujędrnić skórę twarzy domowymi sposobami podzieliłam na 3 działania – pielęgnację, masaż / gimnastykę i dietę. Każdy z nich przedstawię w kolejnych wpisach, w których opiszę jakich składników ujędrniających powinnyśmy szukać w kremach, pokażę prosty, łatwy i przyjemny sposób na gimnastykę i automasaż twarzy oraz przedstawię naszych roślinnych sprzymierzeńców w walce o piękna skórę. Jeśli o wszystkie trzy obszary zadbamy jednocześnie, dodatkowo zadziała siła synergii, która powinna wzmocnić oczekiwane efekty. Może nie będzie to efekt skalpela, ale kondycja skóry twarzy na pewno się poprawi. A zatem – do dzieła! 🙂
Photo credits: thinkpanama / Foter / CC BY-NC
Bardzo fajny zabieg na tego typu problemy – http://estivance.pl/zabiegi/kosmetologia-2/velashape/ Polecam! Zabieg łączy w sobie działanie podczerwieni, częstotliwości fal radiowych i masażu próżniowego, w celu skutecznej redukcji tkanki tłuszczowej, cellulitu oraz ujędrniania, modelowania ciała i owalu twarzy.
VelaShape jest bardzo fajnym zabiegiem. Ja wczesniej chodziłam do Kliniki Krajewski na Zaffiro, ale teraz, po 40 własnie zastanawiam się nad VelaShape.
Ja mogę śmiało polecić zabiegi Icoone – to doskonały lifting bez skalpela, poprawa owalu twarzy. Idealny przed zabiegiem Intraceuticals. http://urodaipiekno.pl/pl/offer/zabiegi-na-twarz/icoone1.htm
To ja z kolei rozważałabym w takiej sytuacji http://estivance.pl/zabiegi/dermatologia/karboxyterapia/. Ale VelaShape tez z tego co słyszałam jest bardzo ok.
Moim skutecznym sposobem na jędrną skórę są zabiegi maximus w plus dla urody gdańsk.
To tam dowiedziałam się, że można na jędrność skóry podziałać samemu 😉
Moim zdaniem doskonale sprawdzi się tutaj endermologia. Polecam, u mnie te zabieg bardzo pomogły!
Dzień dobry! Czy któraś z pań korzystała może ze SMAStherapy? Moja znajoma skusiła się i jest bardzo zadowolona. Czy ktoś może się jeszcze wypowiedzieć na ten temat?
@Anita, moja mama chyba z tego korzystała. boi się igieł i nie chciała za bardzo majstrować przy twarzy, więc się skusiła. ja widzę, że twarz mamy wygląda na bardziej promienną niż wcześniej, więc myślę, że warto zaryzykować 🙂
Ja bardzo lubię Zaffiro. Dla mnie to najlepszy zabieg pod słońcem! Przyjemnie rozgrzewa i naprawdę widac efekty.
Endermologia jest super. Tylko warto iść do sprawdzonej kliniki, żeby sprzęt był oryginalny! Dobra i sprawdzona jest Klinika Krajewski w Radomiu. Z tego co wiem mają też kliniki w Warszawie.
Tak, klinika Krajewski ma w Warszawie dwie placówki: Na Mokotowie na Bukowińskiej i na Powiślu na ulicy Orłowicza.
Ja odkryłam naturalny botoks w buteleczce jakim okazała się opuncja figowa marki bioagadir prosto z maroka. Swietnie nawilża skórę i sprawia, że jest naturalnie napięta!
Ktoś z was już słyszał o zabiegi nićmi Spring Thread? Podobno po 45 roku życia nie ma lepszego zabiegu i z takimi efektami (na 10 lat!).
Po 40 moja skóra na twarzy zrobiła się strasznie wiotka i to właśnie kuzynka poleciła mi zabieg geneo+, bo sama była w Clinica Cosmetologica i ma problem z głowy, ja też się nie zawiodłam i chętnie wybiore się do nich na inne zabiegi.