Filtry przeciwsłoneczne – informacje ogólne
Filtry przeciwsłoneczne to na tyle obszerny temat, że postanowiłam podzielić go na kilka części:
- Informacje ogólne i podział – w bieżącym wpisie
I w kolejnych:
- Faktory SPF, PPD, IPD – wskaźniki ochrony anty-UV
- Filtry mineralne (fizyczne)
- Filtry chemiczne
- Filtry naturalne
- Filtry anty-UVA – tu zamieszczone są informacje pochodzące z wcześniejszych wpisów o filtrach, ale ponieważ to UVA najbardziej nam szkodzi, dla postanowiłam zebrać je w jednym miejscu.
Filtry przeciwsłoneczne
Filtry przeciwsłoneczne są związkami chemicznymi wykorzystywanymi w kosmetyce, których głównym zadaniem jest ochrona skóry przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, poprzez blokowanie promieni UV lub ich pochłanianie.
Ze względu na sposób działania dzielimy je na 2 podstawowe grupy:
- Filtry mineralne (fizyczne)
Są to mikronizowane lub nanonizowane drobinki substancji, najczęściej tlenek cynku (Zinc Oxide) lub dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide), które tworzą na powierzchni skóry tarczę ochronną przed promieniowaniem UV. Działają na zasadzie odbicia lub rozproszenia promieni słonecznych, stąd nazwa “fizyczne”, gdyż ich działanie ochronne nie wiążę się z reakcjami chemicznymi tylko z fizycznym blokowaniem działania promieniowania UV.
Filtry fizyczne pozostawiają na skórze delikatny biały film, jednak dzięki nowym technologiom produkcji cząsteczki te są coraz mniejsze, a fitry mniej widoczne na skórze. Chronią przed UVB i w niewielkim stopniu przed UVA. Nie wywołują reakcji alergicznych. Są fotostabilne, jednak ze względu na to, że łatwo ulegają ścieraniu, ich aplikację podczas przebywania na słońcu trzeba powtarzać. - Filtry chemiczne (organiczne)
Filtry chemiczne wnikają w wierzchnie warstwy naskórka, absorbują promieniowanie UV i zamieniają je na energię cieplną. Działają silnie na skórę, obciążają ją, wysuszają i mogą podrażniać, jednak nie barwią tak skóry jak filtry mineralne i mają znacznie lżejszą konsystencję.
Filtrów chemicznych istnieje bardzo dużo i mają zwykle długie i skomplikowane chemiczne nazwy, dlatego trudniej je zapamiętać niż nazwy filtrów fizycznych. Warto jednak wspomnieć o kilku filtrach chemicznych najnowszej generacji, które chronią zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA. Są to Mexoryl SX (Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid), Mexoryl XL (Drometrizole Trisiloxane) oraz Tinosorb M (Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol) – posiadający właściwości filtra chemicznego i fizycznego. - Istnieje także trzecia, nieoficjalna i niedoceniana grupa filtrów – filtry naturalne.
Nie dają one wystarczającej ochrony przed promieniowaniem słonecznym – jej warość SPF szacuje się na 2-4. Jednak ich dodatek do kosmetyków z filtrami jest wysoce wskazany, ze względu na ich zdolności antyoksydacyjne, czyli niszczenie wolnych rodników oraz obecność wielu innych cennych dla naszej skóry składników aktywnych.
Do filtrów naturalnych zalicza się: witaminy C i E, które blokują procesy zachodzące w skórze po ekspozycji na słońce i neutralizują naszego wroga – wolne rodniki, a także masło shea, melaninę, kwas ferulowy, ekstrakt z czerwonych alg.
Fotostabilność
Fotostabilność to zdolność cząsteczki filtru do utrzymania swych właściwości ochronnych w stanie niezmienionym przez określony czas, w którym jest on poddawany działaniu promieniowania słonecznego. Stosowanie więc fotostabilinych filtrów daje nam pewność, że użyty kosmetyk będzie nas chronił cały czas w tym samym, dobrym stopniu.
Filtry fizyczne są fotostabilne, mimo to zalecana jest ich ponowna aplikacja co 2 godziny, ze względu no możliwość ich ścierania z powierzchni skóry – nie są bowiem wchłaniane przez skórę, lecz tworzą na niej film odbijający promienie słoneczne. Z kolei filtry chemiczne – mogą tracić swoją efektywność, czyli ulegać fotodegradacji, po pewnym czasie ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Dzieje się tak dlatego, że promienie UV niszczą strukturę chemiczną filtrów, przez co ich zdolność ochrony przed promieniowaniem maleje wraz z upływem czasu. Dotyczy to filtrów chroniących głównie przed promieniowaniem UVA. Aby temu zapobiec naukowcy wciąż poszukują nowych substancji fotostabilinych, które nie kumulują energii UVA – takie właściwości posiada np. Mexoryl. Najczęściej stosowaną metodą utrzymania fotostabilności produktów z filtrami jest mieszanie kilku filtrów w 1 kosmetyku, co sprawia, że promieniowanie pochłonięte przez jeden filtr UVA jest częściowo przekazywana na inny filtr z rodzaju UVB, przez co filtr UVA zostaje ochroniony przed rozkładem. Dobrą praktyką jest kupowanie kremów zawierających kilka różnych filtrów, najlepiej jeden fizyczny i kilka chemicznych – możemy wtedy mieć nadzieję graniczącą z pewnością, że produkt będzie działał właściwie i skutecznie przed dłuższy czas.
Jak wybrać właściwy preparat z filtrem?
Przyznaję, że nie jest to łatwe zadanie – ilość preparatów z filtrami przeciwsłonecznymi na rynku jest ogromna, a same nazwy filtrów w większości nieprzyjazne. Poruszanie się w tej tematyce utrudnia fakt, że zapamiętanie samych nazw odpowiednich filtrów to za mało – muszą one występować w odpowiednich zestawieniach, proporcjach i stężeniach. Jak zatem wybrać właściwy kosmetyk, który uchroni nas zarówno przed doraźnymi skutkami promieniowania – opalenizną, oparzeniem słonecznym, rumieniem, jak i przed długofalowym wpływem promieniowania UVA – fotostarzeniem się skóry?
Przede wszystkim preparat ma zapewniać odpowiednią ochronę zarówno przed promieniowaniem UVB, jak i UVA. Warto w tym celu czytać skład INCI produktu, który, powinien więc zawierać jeden z filtrów chroniących przed widmem UVA – Mexoryl SX (Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid), Mexoryl XL (Drometrizole Trisiloxane), Tinosorb M (Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol) lub Parsol 1789 / Avobenzone (Butyl Methoxydibenzoylmethane).
Jeśli, prócz filtrów UVB, jedynym filtrem chroniącym przed UVA, wymienionym w składzie INCI, jest Oxybenzone / Uvinul M40 (Benzophenone-3), oznacza to, że preparat chroni jedynie w niewielkim stopniu przed UVA II.
Z kolei w przypadku, gdy głównym filtrem anty-UVA jest mało fotostabilny Parsol 1789, preparat powinien zawierać jedną z substancji stabilizujących ten rodzaj filtru – diethylhexyl 2,6- naphtalene, octocrylene, 4-methylbenzilidene camphor (nie wystarczający jeśli w składzie kremu znajduje się Octyl methoxycinnamate – filtr UVB), Polysiloxane-15, butyloctyl salicylate, hexadecyl benzoate, butyloctyl benzoate, Mexoryl SX, Mexoryl XL, Tinosorb S, Tinosorb M.
Idealnie jest jeśli preparat zawiera zatem mieszankę filtrów fizycznych i chemicznych, w tym obowiązkowo jeden z fotostabilnych nowoczesnych typów filtrów jak Mexoryl, Tinosorb czy Uvinul A Plus.
Preparat musi posiadać deklarację producenta o zakresie ochrony przed promieniowaniem. Ochrona przed UVB określana jest faktorem SPF, im wyższa jego wartość tym większa ochrona. Sama stosuję preparaty o deklarowanej ochronie SPF 30 zimą i SPF 50 latem, za wyjątkiem wyjazdów na narty, kiedy najwyższa możliwa ochrona jest wręcz koniecznością.
Poziom ochrony przed UVA nastręcza więcej problemów, gdyż nie ma jednej, powszechnie stosowanej metody jej oznaczania. Z tego względu na preparatach z filtrami często zamieszczony jest jedynie skrót UVA, bez informacji o wartości faktora.
Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej preparaty chroniące przed promieniowaniem UV powinny chronić zarówno przed promieniowaniem UVA jak i UVB, a stopień ochrony przed UVA ma wynosić co najmniej 1/3 ochrony przed UVB. Preparaty te powinny być oznakowane za pomocą jednej z czterech kategorii: “niska ochrona” (SPF 6 – 14,9), “średnia ochrona” (SPF 15 – 29,9), “wysoka ochrona” (SPF 30 – 59,9), “bardzo wysoka ochrona” (SPF 60+) – i jest to jednocześnie maksymalny możliwy faktor, jaki producent może deklarować na produkcie. Dodatkowo, ale nie jest to obowiązkowe, na preparacie może znajdować się liczbowa wartość faktora SPF.
Warto polegać na markach, których produkty z pewnością zapewniają skuteczną ochronę przeciwsłoneczną – Lancôme, Biotherm, La Roche-Posay, Garnier, L’Oréal Paris, Vichy, Avene, Bioderma, SVR, a z rodzimych firm – Iwostin.
Polecam stosowanie próbek tych kosmetyków, zanim kupimy pełnowartościowe opakowanie, gdyż produkty z filtrami różnie zachowują się na różnych skórach – mogą bielić, być “tępe” podczas aplikacji, ale mogą też podrażniać – czasem alergizująco działa filtr chemiczny Oxybenzone / Uvinul M40 (benzophenon-3).
Również wybór formuły produktu to kwestia bardzo indywidualna – na rynku istnieją kremy, emulsje, mleczka, lotiony – warto je również przetestować przed zakupem, gdyż teoretycznie cięższe produkty, jak np. kremy dla jednych są rzeczywiście zbyt tłuste i ciężkie, innym – taka formuła odpowiada i jest wystarczająco lekka, nawet dla cer bardziej tłustych czy mieszanych.
Filtry przeciwsłoneczne – zasady stosowania
- Pierwsza, podstawowa zasada to obfite nakładanie preparatu z filtrami. Odpowiednia ilość kremu z filtrem zapewniająca deklarowaną przez producenta ochronę wynosi 2 mg / cm2 skóry, co oznacza 2,5 ml preparatu nałożonego na twarz i szyję. Nakładając mniejszą ilość znacząco obniżamy stopień ochrony przed promieniowaniem.
- Preparaty z filtrem powinny być nakładane na skórę ok. 20 minut przed ekspozycją – tyle czasu jest potrzebne, aby kosmetyk odpowiednio wchłonął się w skórę.
- Faktory nie sumują się. Jeśli stosujemy 2 preparaty o różnych wartościach faktora SPF uzyskamy ochronę równą wyższej wartości SPF.
- Jeśli nakładamy więcej niż 1 warstwę kosmetyków, preparat z filtrem powinien zawsze być warstwą ostatnią.
- Nakładając krem z filtrem nie wolno zapominać o szyi i dekolcie. Resztę kremu można wetrzeć w dłonie.
- Kremy pielęgnacyjne na dzień, bez określonej wartości faktora SPF, posiadające jedynie wzmiankę, iż chronią przed promieniowaniem słonecznym nie są wystarczającym zabezpieczeniem i chronią tylko w niewielkim stopniu, nie większym niż SPF 4.
- Podkłady lub pudry zawierające filtry słoneczne nie są wystarczającą ochroną przed promieniami UV. Nakładamy je zwykle w niewielkiej, niewystarczającej ilości, poza tym zwykle nie zawierają właściwej, skutecznej mieszanki filtrów.
- Preparaty z filtrami anty-UV można, a nawet powinno się, nakładać także w okolicach oczu. W przypadku szczególnie wrażliwych oczu należy wybierać wersje bezzapachowe kremów z filtrem, co w przypadku ewentualnej migracji kremu do oczu pozwoli uniknąć podrażnień. Nie ma wówczas potrzeby stosowania dodatkowego kremu ochronnego pod oczy.
- Żaden filtr nie chroni nas w 100% przed promieniowaniem słonecznym. Warto uzupełnić ochronę o kapelusz, okulary przeciwsłoneczne i odpowiednią odzież.
- Należy przestrzegać dat ważności kosmetyków z filtrami. Jeśli kosmetyk z zeszłego roku, nawet nominalnie wciąż przydatny do użycia, był często przechowywany na plaży lub ogólnie w nasłonecznionych miejscach – bezpiecznie jest go wyrzucić, gdyż mógł utracić swoje właściwości ochronne.
- Powinniśmy bez względnie chronić przed promieniowaniem słonecznym wszelkie znamiona i pieprzyki.
- Przeciwwskazaniem do opalania się jest:
– Przyjmowanie niektórych leków – z grupy barbituranów i sulfonamidów, niesteroidowe środki przeciwzapalne – przeciwbólowe, przeciwreumatyczne, środki moczopędne, antybiotyki z grupy tetracyklin, niektóre środki przeciwdepresyjne, uspokajające, przeciwcukrzycowe, hormonalne, w tym tabletki antykoncepcyjne, niektóre środki przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, pochodne kwasu benzoesowego, leki ziołowe z dziurawcem, arcydzięglem.
Osoby stosujące te specyfiki powinny nie tylko unikać słońca, ale też bezwzględnie chronić się przed promieniowaniem stosując wysokie filtry przeciwsłoneczne. Specyfiki te zawierają substancje fotouczulające, pod wpływem promieniowania UV mogą powodować niekorzystne rekacje skórne, od stanów zapalnych skóry, jej zwiększonej wrażliwości i zaczerwienienia, przez wysypkę alergiczną aż po trwałe przebarwienia skóry.
– Kuracja retinoidami – preparatami na bazie kwasu retinowego (tretinoiny). Najlepiej w ogóle przeprowadzać je jesienią i zimą, a w trakcie kuracji chronić się preparatami o najwyższych faktorach, gdyż skóra staje się wtedy delikatniejsza i jest bardziej wrażliwa na działanie promieni słonecznych.
– Kuracja kwasami AHA i BHA – podobnie jak kuracja retinoidami, jest wskazana w okresie jesienno-zimowym i zawsze w połączniu z najsilniejszą możliwą ochroną przeciwsłoneczną.
– Trądzik – opalanie skóry z trądzikiem może prowadzić do plam i przebarwień, których pozbycie się jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe.
– Rozszerzone naczynka na twarzy i ciele. - Opalając się powinniśmy powtarzać nakładanie preparatu z filtrem co ok. 2-3 godziny, nawet jeśli użyliśmy kremu wodoodpornego.
- Opalając się należy unikać stosowania jakichkolwiek innych kosmetyków, szczególnie perfum, wód toaletowych, antyperspirantów, gdyż zawarte w nich barwniki i środki konserwujące mogą uczulać, wywoływać plamy i przebarwienia, a nawet poparzenia.
- Dobrą praktyka jest całkowite unikanie plaży i opalania w godzinach njawiększego nasłonecznienia, to jest między 11 a 15, wtedy bowiem natężenie promieniowania UVB i ryzyko poparzenia jest największe.
Źródło:
photo credit: Mayer 8 via photopin cc
1 odpowiedź
[…] już wspominałam we wpisie: Filtry przeciwsłoneczne – informacje ogólne, Komisja Europejska opublikowała w dyrektywie 2006/647/WE z 22 września 2006 roku, zalecenia […]